Nie żyje legendarny muzyk. Współpracował m.in. z Eltonem Johnem i Davidem Bowiem
Brian Keith "Herbie" Flowers był angielskim muzykiem, który specjalizował się w grze na gitarze basowej, kontrabasie oraz tubie. Był przede wszystkim członkiem takich zespołów, jak Blue Mink, T.Rex oraz Sky. Jednakże równie wiele, a nawet więcej, działał poza tymi formacjami.
Herbie Flowers grał z legendami
Brytyjczyk był niezwykle popularnym w muzycznym środowisku muzykiem sesyjnym. Na swoim koncie miał współprace z takimi legendami, jak Elton John, David Bowie, Lou Reed, Paul McCartney, George Harrison oraz Ringo Starr. Szacuje się, że jego grę na basie można usłyszeć na kilkuset przebojowych albumach.
Herbie Flowers swój pierwszy kontakt z muzyką miał podczas służby w Royal Air Force. Wtedy to rozpoczął dziewięcioletnią służbę również jako członek orkiestry, grający na tubie. Jako drugi instrument wybrał sobie kontrabas, aż w końcu sięgnął po gitarę basową.
Po zakończeniu służby wojskowej na początku lat 60. Flowers na dobre rozpoczął karierę muzyka. Jego pierwsze zlecenia obejmowały między innymi występy na transatlantyku Queen Elizabeth. Jednak, gdy usłyszał grę gitary basowej w jednym z nocnych klubów, postanowił kupić własny sprzęt.
W ten sposób rozpoczął kolejny rozdział muzycznej kariery, stając się coraz bardziej popularnym muzykiem sesyjnym. Niemal od samego początku miał okazję współpracować z najlepszymi producentami muzycznymi. Natomiast reszta jego kariery jest już historią.
"Dzięki niemu wielcy brzmieli lepiej"
Muzyk zmarł 5 września w wieku 86 lat. O jego śmierci poinformowała najbliższa rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych. W pożegnalnym poście nazwali go "piękną duszą" oraz podkreślili wkład, jaki Flowers miał na kształt muzyki, tworzonej przez najważniejszych artystów w historii.
W social mediach swój smutek wyrazili nie tylko fani. Na oficjalnym koncie na platformie X swój hołd Herbiemu Flowersowi złożył między innymi Mat Osman, czyli basista grupy Suede.
Spoczywaj w pokoju. Tyle świetnych linii basowych stworzył – wyobraź sobie, że grałeś w "Space Oddity", "Walk on the Wild Side" i "Rock On"... - napisał członek Suede.
Podobnie postąpił Tim Burges z The Charlatans: "Dzięki niemu wielcy brzmieli lepiej".