Doszło do strzelaniny. Gitarzysta Ozzy'ego Osbourne'a jest ciężko ranny!
Gitarzysta Jake E. Lee znany jest w branży muzycznej przede wszystkim dzięki współpracy z Ozzym Osbournem. Muzyk działał w zespole Księcia Ciemności w latach 80., a potem zaangażował się w inne projekty. Od 2013 roku grał z własną formacją Dragon Cartel.
Jake E. Lee trafił do obozu Osbourne’a w 1982 roku. Został przyjęty w drodze przesłuchania i miał zastąpić miejsce Brada Gillisa. Po dołączeniu do reszty muzyków gitarzysta odpowiedzialny był także za komponowanie muzyki. Lee miał swój udział w tworzeniu albumu "Bark at the Moon". Po pięciu latach współpracy artystę zwolniono oraz opuścił zespół w niewytłumaczonych okolicznościach.
Gitarzysta Ozzy’ego Osbourne’a wielokrotnie postrzelony
Po rozstaniu z Osbournem Jake E. Lee związany był z heavymetalowym bandem Badlands. Jednak w 2013 roku postanowił założyć własną formację i tak powstała grupa Dragon Cartel, której przewodził. Już rok później zespół wydał debiutancki krążek.
Zobacz także: Muzycy nie muszą bać się AI? Leszek Biolik stanowczo: "To też jest okej"
O gitarzyście w ostatnich dniach zrobiło się głośno ze względu na niezwiązane z muzyką wydarzenia. Zagraniczne media w tym amerykański portal Loudwire oraz brytyjski magazyn NME poinformowały, że Jake E. Lee został wielokrotnie postrzelony w trakcie strzelaniny, do jakiej doszło 15 października w Las Vegas. Oświadczenie w tej sprawie zdążył już wydać management artysty.
Lee jest w pełni świadomy i przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Las Vegas. Spodziewamy się, że w pełni odzyska zdrowie. Władze Las Vegas uważają, że był zupełnie przypadkową ofiarą ulicznej strzelaniny, kiedy rano wyprowadzał psa. Sprawę bada policja. Lee i rodzina proszą o poszanowanie prywatności – przekazali w oficjalnej wiadomości współpracownicy gitarzysty.
Policja wydała oficjalny komunikat w sprawie
Swój komunikat wystosował także Departament Policji Las Vegas.
Funkcjonariusze odpowiedzieli na zgłoszenie o strzelaninie przy bloku numer 11000 na ulicy Alora we wtorek około 2:42 nad ranem. Policjanci przybyli na miejsce i znaleźli ofiarę płci męskiej z widocznymi ranami postrzałowymi. Mężczyznę przewieziono do szpitala – czytamy w oświadczeniu mundurowych.
Poszkodowanym mężczyzną okazał się Jake E. Lee. Jednak na kolejne szczegóły związane ze sprawą przyjdzie nam jeszcze poczekać.