Co za dużo to niezdrowo czyli co dzieje się z męskością od nadmiaru ćwiczeń

REKLAMA
Lekarze są zgodni: aktywność fizyczna jest dobroczynna dla zdrowia. Nie oznacza to jednak, że nadmiar ruchu nie może wprowadzić zamieszania do naszego życia. Również w aspekcie życia seksualnego.
REKLAMA

Utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej niesie ze sobą niemal wyłącznie zalety. Dobry stan zdrowia, mięśni, serca, układu krwionośnego ma bowiem pozytywny wpływ na wiele rodzajów naszej aktywności. W tym i na sprawność seksualną. Opublikowane w 2000 roku wyniki badań prowadzonych przez osiem lat na mężczyznach w wieku 40-70 lat wykazały, że 27 proc. osób prowadzących siedzący tryb życia borykało się z problemami z erekcją. Ruszać się zatem warto.

REKLAMA

Co za dużo to niezdrowo

Lekarze nie mają jednak wątpliwości, że zbyt intensywny wysiłek fizyczny zdrowiu nie sprzyja. Stymulacja organizmu zmienia się bowiem w stres. Docelowo spada nie tylko poziom testosteronu, co może uniemożliwić osiągnięcie wzwodu. Obniża się kondycja fizyczna, nastrój, a to sytuację w sypialni komplikuje jeszcze bardziej.

Aktywność fizyczna powinna być dostosowana do naszej aktualnej formy i stylu życia. Nadmiar treningów, zbyt intensywna forma aktywności, mogą przynieść odwrotne do zamierzonych skutki. Szczególnie w przypadku osób, które „nadrabiają zaległości” związane z formą fizyczną.

Przetrenowanie spotkać może każdego, kto do ćwiczeń fizycznych będzie podchodził zbyt ambitnie. Przemęczony organizm „odwdzięczy” się nam w momencie, w którym najbardziej będziemy liczyć na jego formę. Specjaliści zalecają, aby w przypadku tego typu problemów powstrzymać się na jakiś czas od treningów. Inaczej grozi nam nagromadzenie tzw. powysiłkowej reakcji zapalnej.

REKLAMA

Naukowcy potwierdzili też, że niektóre rodzaje aktywności fizycznej szkodzą płodności. Jazda na rowerze częściej niż 3 godziny tygodniowo to jeden z czynników ryzyka zaburzeń erekcji. Wiąże się bowiem z możliwością mechanicznego uszkodzenia naczyń, które są odpowiedzialne za utrzymanie erekcji.

To co ma dawać siłę może ją odebrać

Sportowcy a także osoby dbające o formę swoich mięśni czasami sięgają po środki, które mają zapewnić przewagę nad przeciwnikiem. Albo przyspieszyć osiągnięcie formy. Pójście na skróty nie zawsze się jednak opłaca. Najlepszym dowodem na to są badania dotyczące wpływu sterydów na strefę seksualną. Substancje te poprawiają męską formę jedynie w początkowej fazie stosowania. Później zaczynają się spore problemy z erekcją, a nawet płodnością. Wszystko przez to, że sterydy to środki hormonalne na bazie testosteronu, które łatwo „wymykają się” spod kontroli.

Zaburzyć zdolność do zbliżenia mogą liczne środki, które na pierwszy rzut oka wydają się bezpieczne. Spalacze tłuszczu, a nawet niektóre napoje energetyczne w krytycznym momencie mogą uniemożliwić osiągnięcie wzwodu. Często zawierają duże dawki kofeiny i substancji o podobnych działaniu, które mogą znacząco podnieść ciśnienie krwi.

REKLAMA

Zbyt wysokie ciśnienie bywa przeszkodą w życiu seksualnym. To dlatego osoby z problemami krążeniowymi powinny unikać mocnych trunków tuż przed zbliżeniem. Podobnie jak spalacze tłuszczów podnoszą one ciśnienie.

Jeśli zaś chodzi o środki wzmagające wydzielanie testosteronu mogą one zaburzyć ogólną gospodarkę organizmu i kompletnie go rozregulować. Środki te mogą też doprowadzić do spadku libido - szczególnie kiedy je nagle odstawimy. Przywrócenie organizmu do normy wymaga w takich sytuacji konsultacji endokrynologa.

Stres sportowy czyli wróg męskości

Osoby uprawiające sporty, dbające o dobrą formę fizyczną, a także takie, które mają ciężką pracę fizyczną, mogą popaść w kłopoty związane z życiem seksualnym. Powodem może być dość prozaiczny, jednak niezwykle „skuteczny” w niszczeniu wszelkich planów stres.

REKLAMA

Jest on reakcją obronną, której celem jest obniżenie poczucia presji. Do pewnego stopnia służy ona organizmowi, po przekroczeniu krytycznej wartości staje się jednak ciężarem. Na tyle dużym, że osiągnięcie stanu psychicznego i fizycznego niezbędnego do erekcji jest niemożliwe.

Łączenie obowiązków - rodzinnych, zawodowych, sportowych - niedobór snu, męczące podróże również negatywnie wpływają na męską formę - mężczyźni, którzy biorą na siebie za dużo są w gronie 1,5 mln Polaków, którzy problem z erekcją mają.

Bez względu na przyczynę problemu ze wzwodem zaburzenia tego typu zawsze trzeba traktować jako sygnał ostrzegawczy. Na szczęście w wielu sytuacjach problem rozwiązuje substancja aktywna stosowana w medycynie od dekad pozwala na osiągnięcie erekcji. A każdy z nas wie, że czasami to stres i myślenie o tym „czy się uda” są największym wrogiem sukcesu. Tak jak w sporcie.

Czytaj więcej na https://www.maxigrago.pl

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory