Jak laptop trzymany na kolanach może utrudnić założenie rodziny? Wyjaśniamy wątpliwości.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze codzienne nawyki, które z pozoru nie mają związku ze zdrowiem, mogą pogorszyć nie tylko naszą łóżkową sprawność, ale i płodność.
Nie trzymaj laptopa na kolanach
Wielu facetów i chłopców spędza wiele godzin z laptopem/tabletem na kolanach, w podróży, w pracy, pisząc czy grając. Nie wiedzą, że w ten sposób obniżają swoją płodność. Pracujący komputer bardzo się nagrzewa i utrudnia cyrkulację powietrza w pobliżu części intymnych. Tymczasem jądra znajdują się na swoim miejscu nie bez powodu – do produkcji nasienia niezbędna jest bowiem niższa temperatura. Podwyższanie jej laptopem utrudnia wytwarzanie plemników. Szkodliwa bywa temperatura wyższa o zaledwie 1 czy 2 stopnie Celsjusza. Skoro płodność może obniżyć nawet gorączka, to co dopiero długotrwała ekspozycja na działanie gorącego urządzenia. Taki sam negatywny efekt przyniesie zbyt ciepła odzież, w tym bielizna.
Ostrożnie ze smartfonem
W przypadku smartfonów przeprowadzono kilka badań i wyniki są tu mniej jednoznaczne, ale jednak i tak naukowcy nakazują ostrożność. Głównym problemem nie jest już temperatura, ale promieniowanie elektromagnetyczne. Badacze z uniwersytetu w Hajfie przeprowadzili testy, z których wynikało, że noszenie smartfona stale w przedniej kieszeni spodni pogarsza jakość nasienia. Świat naukowy przyjął ten eksperyment z lekkim sceptycyzmem z uwagi na zbyt małą liczbę ochotników i brak dodatkowych danych o stanie ich zdrowia.
Naukowcy z uniwersytetu w Exeter przebadali jednak większe, bo wynoszące 1400 osób, grono mężczyzn. Wnioski? Promieniowanie zmniejsza żywotność i ruchliwość plemników o 8 proc. Nie jest to wartość dramatyczna, ale może okazać się decydująca wśród innych czynników obniżających płodność. A do tych zaliczyć trzeba dietę, częstotliwość spożywania alkoholu i sięganie po inne używki.
Nawet e-papieros może zaszkodzić
Palenie papierosów ma zły wpływ na erekcję, bo nikotyna źle działa na naczynia krwionośne. Naukowcy ostrzegają również, żeby nie ignorować zagrożenia płynącego z e-papierosów i tu akurat nie chodzi o trzymanie ich w kieszeni.
Po pierwsze płyn, który jest w nich podgrzewany, również zawiera nikotynę. Po drugie, w przypadku produktów pochodzących z Chin może być zanieczyszczony substancjami mającymi wpływ na erekcję poprzez interakcję z zażywanymi przez nas lekami. Ostrzeżenie na ten temat w zeszłym roku wydała amerykańska agencja FDA. W raporcie ostrzega, że używanie e-papierosów może mieć negatywny wpływ na układ krwionośny, stan żył i tętnic, podobnie jak zwykłych papierosów.
Psycholog też ma radę
Lekarze zwracają na jeszcze jeden, nieoczywisty, aspekt korzystania z laptopów, komputerów i smartfonów, szczególnie jeśli jest to stresująca praca.
Stres jest bezpośrednią przyczyną zwiększonego wydzielania adrenaliny. A ta, zdaniem dr Doron S. Stember z kliniki Beth Israel Medical Center z Nowym Jorku, jest “ekstremalnie antyerekcyjna”….
Czytaj więcej na https://www.maxigrago.pl