"Konkurencja jest gigantyczna. W Polsce wydaje się ponad 500 kryminałów rocznie. I tylko polskich autorów. Czyli więcej niż jedna książka dziennie.
Z przyczyn oczywistych interesuję się tym gatunkiem, natomiast nie kojarzę większości tych książek, ani większości tych autorów. Tymczasem czytelnicy są na okrągło bombardowania wiadomościami o nowych kryminałach i nowych autorach. I teraz, co ja mam zrobić, żeby tego dnia w roku, kiedy akurat wychodzi moja książka, zainteresować nią czytelników? I to są pytania, które sobie nieustająco zadanie, w przerwie pomiędzy pisaniem książek."
"[O wywiadach] Najgorsze są pytania, które wymagają od ciebie błyskotliwości. Wiesz, że wszyscy spodziewają się po tobie błyskotliwej odpowiedzi, bo w końcu jesteś pisarzem. A ty masz pustkę w głowie, bo nie wiesz, co odpowiedzieć.
Na spotkaniu w Radomiu dostałem pytanie, którym superłotrem chciałbym być. Miałem pustkę w głowie. W końcu wypaliłem, że chciałbym być Lexem Luthorem - a to dlatego, że on jest bogaty; ale z drugiej strony, jest łysy. I w tym momencie zdałem sobie sprawę, że dosłownie dwa metry przede mną siedzi facet bez włosów na głowie. Strasznie mi wtedy było głupio. Na szczęście ten pan się na mnie nie obraził."
"Współczesny świat trochę mężczyznom odjechał i nie do końca się w nim odnajdują. Mężczyźni czytają mniej od kobiet. I to nie jest kwestia tego, że mają inne hobby. Wielu mężczyzn po prostu nie ma żadnych zainteresowań. Dla rozrywki po pracy włączają telewizor i popijają piwo. Nie ma czytania książek, spacerów, chodzenia po górach, uprawiania sportu. Tymczasem kobiety są spragnione świata, chcą go poznawać, w tym - czytać książki."
Posłuchaj całej rozmowy:
