Marcel Woźniak opowiedział m.in. o tym, jak został biografem Tyrmanda, jak wyglądało gromadzenie materiałów do książki "Egzekutor" o Feliksie Landau, a także o powstającej książe na temat malarza Alfreda Lenicy i jego rodziny.
"Kiedy napisałem swoją pierwszą książkę, nie mogłem się doczekać kuriera, który miał dostarczyć mi egzemplarze autorskie. Dlatego pobiegłem do księgarni w Toruniu, odnalazłem moją książkę na półce, wrzuciłem jej zdjęcie na Facebooka, a potem... odłożyłem ją na półkę, bo nie było mnie stać, żeby ją kupić."
"Założyłem 'złote myśli' - czyli zeszyt, do którego wpisują mi się inni pisarze. Jest tam np. pytanie o ulubiony fotel. Ich odpowiedzi trafiają do zaklejonych kopert. To taka kapsuła czasu, którą być może otworzę np. przy kolejnym lockdownie."
"Przez kilka lat byłem adminem na portalu sciaga.pl. To była pierwsza społeczność internetowa, w jakiej funkcjonowałem."
Posłuchaj całej rozmowy:
Posłuchaj również:
Niezły Gość w Rock Radiu: Michał Czernecki
