Niezły Gość w Rock Radiu: Marek Stelar
Marek Stelar opowiadał o pisaniu pod pseudonimem, trudności w opisywaniu scen łóżkowych, a także o umieszczaniu kolegów po fachu w swoich książkach.
[O postaci aspiranta Przeworskiego] "Początkowe założenie było takie, że nie poświęcę mu zbyt dużo uwagi, budując jego historię. Czytelnik nie dowie się, co wydarzyło się w jego dzieciństwie. Pozna tylko ostatnie wydarzenia [z jego życia], które spowodowały, że znalazł się w Nowym Warpnie. Ponadto, chciałem zbudować go bardzo powierzchownie jeśli chodzi o fizyczność; podkreślę tylko kilka jego charakterystycznych cech wyglądu. Stwierdziłem też, że [Przeworski] będzie wyglądał i zachowywał się totalnie inaczej niż ja. Przeworski jest więc przystojny, ma czarne włosy, jest obsesyjnie porządny i ma fantastyczną pamięć."
Zobacz także: Niezły Gość w Rock Radiu: Mirosław Baka
[O nawiązywaniu do czasów II wojny światowej w cyklu o aspirancie Przeworskim] "Wyrosłem na filmach i książkach z lat '70. i '80. Powstały w czasach, gdy wciąż żyło mnóstwo ludzi, którzy przeżyli wojnę. Konsekwencje zdarzeń, które wtedy miały miejsce, potrafiły objawiać się po dziesięcioleciach. Dzisiaj niesłychanie trudno jest powiązać [w książkach] historię współczesną z tą drugowojenną, bo minęło zbyt wiele lat. Celowo umieściłem akcję cyklu o Przeworskim w czasach sprzed pandemii, żeby móc wprowadzić bohaterów, którzy pamiętają wojnę i dożyli współczesności w niezłej kondycji."
Zobacz także: Niezły Gość w Rock Radiu: Artur Dziurman
"W październiku powinna ukazać się komedia kryminalna z Miśkiem i Szwagrem - czyli kontynuacja "Góry kłopotów". Z kolei wiosną planuję wydać kolejną książkę z Iwoną Banach. Ale nie w roli głównej bohaterki tylko jako jednej z głównych bohaterek. Zaczynam też pisać nową książkę, której głównym bohaterem będzie jedna z drugoplanowych postaci z 'Milczenia'."
Koniecznie posłuchajcie całej rozmowy: