Niezły Gość w Rock Radiu: Jasiek Borkowski

REKLAMA
Jeden z pierwszych i jednocześnie najbardziej rozpoznawalnych stand-uperów w kraju. Dał się poznać publiczności jako komik w dresie, opowiadający swoje żarty w charakterystycznym, "zjaranym" stylu.
REKLAMA

Jasiek opowiadał w Rock Radiu o byciu "dresiarską twarzą polskiego stand-upu" i stopniowym zrzucaniu tej maski. Podzielił się też swoimi wspomnieniami z występu na imprezie firmowej komorników, a także zdradził, kiedy możemy się spodziewać jego nowych materiałów na YouTube.

REKLAMA

Zobacz także: Niezły Gość w Rock Radiu: Ewa Bułhak

"Miałem kiedyś wystąpić na imprezie firmowej w pewnym bardzo eleganckim lokalu w Pałacu Kultury. Przed wejściem okazało się, że ochroniarze nie chcą mnie wpuścić ze względu na mój strój. Konieczna była interwencja mojej menadżerki. Byłem pierwszą osobą w dresie, której pozwolili wejść do tego lokalu."

"Jedna z moich pierwszych tras ze Stand-up Polska. Po występie podchodzi do mnie nieźle ubrana para. Ziomek daje mi grabę i mówi 'Masz, to w prezencie'. Tym prezentem okazała się 'dwójka' amfetaminy, którą zresztą od razu mu oddałem. Ja już byłem wtedy 'czysty'. Rozumiem jeszcze, gdyby to było coś do palenia. Z drugiej strony, co ten gość sobie myślał? 'Ciasto - nie, piwo - nie, amfetamina - to będzie dobry pomysł'."

Zobacz także: Niezły Gość w Rock Radiu: Katarzyna Wolwowicz

REKLAMA

"Rozmawiałem kiedyś z Karolem Urbaniakiem, warszawskim komikiem. Mówię mu, że robię stand-up już tyle lat i chyba powinienem być trochę bardziej sławny, ale nie wiem, czy tego chcę. On mi odpowiada 'Ty nie do końca tego chcesz, bo boisz się tej odpowiedzialności'. I ma trochę racji. Kiedy występujesz jako support, to tak naprawdę nie masz żadnej odpowiedzialności. Kiedy jesteś gwiazdą wieczoru, to czujesz presję, bo nie chcesz zawieść publiczności."

Na rozmowę zaprasza Jakub Kaleta.

Koniecznie posłuchajcie całej rozmowy:

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA