Tak Grzegorz Kupczyk poznał się z zespołem. "To jest historia z filmu"

REKLAMA
Niezłym Gościem w Rock Radiu był Grzegorz Kupczyk. Do studia nie przyszedł jednak sam. Zabrał ze sobą trzech członków zespołu. W rozmowie z Kubą Kaletą opowiedzieli o tym, jak się poznali. Zdradzili, jak wygląda ich współpraca. Poruszyli również temat solowej płyty oraz skąd czerpią inspiracje w twórczości.
REKLAMA

Grzegorz Kupczyk jest wokalistą, muzykiem, aranżerem i producentem. Przez wiele lat działał w zespołach Turbo i CETI. Współpracował także z grupami Esquarial, Kruk, Panzer X czy Wieko. Ostatnio jednak postanowił skupić się na projekcie solowym.

REKLAMA

Studio Rock Radia odwiedzili także Paweł Oziabło, Grzegorz "Ornette" Stępień oraz Łukasz Marek. Muzycy opowiedzieli w podcaście "Niezły Gość" o tym, jak się poznali. W jaki sposób zrodziła się ich współpraca?

Zobacz także: Janusz Radek zachwycony piosenkami kabaretu Hrabi. "Teksty są genialne"

To jest historia z filmu. Grałem jakieś recital akustyczny w Krakowie. Przyszedł z wizytą Ornette, poznaliśmy się bliżej, jakiś tam kieliszeczek płynu i żeśmy zaczęli rozmawiać. Mówię, że przygotowuję się, tak bym bardzo chciał zrobić kiedyś w końcu płytę solową. No i Ornecik chwycił byka za rogi. Mówi: ‘no to już, na co to ty czekasz?’. Mówię: ‘no wiesz, szukam ludzi’. On to: ‘ja mam dla ciebie ludzi’. No i tak się zdarzyło. Najpierw mi właśnie polecił Pawła, [...] polecił mi Łukasza. No i od słowa do słowa to żeśmy jeszcze zdzwonili, pogadali, poznaliśmy się. Okazało się, że nadajemy na tej samej fali. No i doszło do pierwszego spotkania, które się skończyło po czterech dniach, przygotowanie całego materiału - powiedział Grzegorz Kupczyk na antenie Rock Radia.

Led Zeppelin inspiruje muzyków

Solowy album Grzegorza Kupczyka ukazał się 17 maja. Wyróżnia się nie tylko pod względem muzycznym. Dużą uwagę zwracają uniwersalne teksty. Wokalista zdradził, skąd pomysł na takie utwory. Okazuje się, że inspiracją był legendarny Led Zeppelin.

Staramy się przede wszystkim używać tytułów, sugerując się twórczością zespołu Led Zeppelin. Tak że oni w większości mieli tytuły, które nie były adekwatne do tekstu. Nie chciałem też, żeby ktoś ‘a, bo jest tytuł >Emigrant<, to jest o emigracji’. Nie. Tak samo jak >Sowa< czy co tam jest, >Zaklinacz deszczu<. Takie rzeczy. Jeżeli chodzi o >Emigranta<, o Ediego, to są tytuły, które były nadane roboczo i stwierdziłem, że kurczę, fajny tytuł. No to piszemy i zostawiliśmy - mówił wokalista.

Grzegorz Kupczyk z zespołem mówili również o jasnej stronie piractwa fonograficznego. Poruszyli także temat warunków na klubowych koncertach. Nie zabrakło też facebookowej afery z organizatorem jednego z festiwali.

REKLAMA

Posłuchajcie całej rozmowy z Grzegorzem Kupczykiem i zespołem w podcaście "Niezły Gość" w Rock Radiu:

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA