Dlaczego widzowie kochają kryminały? "To spełnia nasze potrzeby"

REKLAMA
Aleksandra Pisula była gościnią Tomka Obertyna w programie "Niezły Gość" w Rock Radiu. Aktorka opowiadała zarówno o pracy, jak i wyzwaniach. Mówiła także o serialu "Profilerka", którego pierwszy odcinek miał niedawno premierę.
REKLAMA

Aleksandra Pisula jest aktorką filmową, serialową oraz teatralną. Na koncie ma współprace z Teatrem Polskim w Bydgodszczy, Teatrem Ochoty w Warszawie czy Teatrem im. Kochanowskiego w Opolu. Szerszą popularność zdobyła dzięki serialowi "Wojenne dziewczyny", gdzie zagrała główną rolę. Współtworzyła także scenariusz do filmu "Atak paniki", w którym również wystąpiła w jednej z głównych ról.

REKLAMA

Aleksandra Pisula w Rock Radiu. "Musisz szukać w jakiejś średnicy"

Ostatnio natomiast widzowie mogą oglądać Aleksandrę Pisulę w serialu "Profilerka" na antenie TVP. Na ekranie wciela się w prokuratorkę Monikę Pawluk. W rozmowie z Tomkiem Obertynem aktorka przyznała, że jej postać niekoniecznie będzie lubiana przez widzów. Mimo to, granie czarnych charakterów daje mnóstwo frajdy.

Myślę, że bardzo trudne jest też granie tych postaci, z którymi każdy się musi utożsamić. Mówię o głównych bohaterach. Często jest tak, że musisz szukać w jakiejś średnicy, żeby widzowi sprzedać tę historię jak najlepiej. Żeby to jednocześnie była bardzo charakterystyczna postać, ale też postać, która zażre. W przypadku czarnych charakterów to są to też, oczywiście, jeżeli są dobrze napisane, złożone osobowości, ale myślę, że jest większy fun dla aktora, nie czarujmy się – opowiadała aktorka w Rock Radiu.

Zobacz także: Dał się poznać Polsce jako syn "Fanatyka". "To była furtka, która się przede mną otworzyła"

Dlaczego ciągnie nas do mrocznych historii?

"Profilerka" to serial kryminalny. Ten gatunek cieszy się wśród widzów dużą popularnością. Na czym polega jednak jego fenomen? Aleksandra Pisula również lubi zagłębiać się w mroczne historie. W Rock Radiu podzieliła się przemyśleniami, dlaczego tak bardzo ciągnie nas do poznawania makabrycznych opowieści o zbrodniach.

To spełnia takie nasze potrzeby, takie atawistyczne, polowania, szukania, zasadzania się na coś. Tak myślę. Ja mówię to tylko ze swojej perspektywy. Mnie też jakoś te mroki bardzo pociągają w kinie. Fakt faktem, że może coraz mniej z wiekiem. Coraz bardziej potrzebuję takich jasnych rzeczy, ale lubię zobaczyć historię takiego Dahmera, która jest bardzo mroczna, która mnie przeraża – mówiła Aleksandra Pisula na antenie Rock Radia.

Posłuchaj całej rozmowy Tomka Obertyna z Aleksandrą Pisulą:

REKLAMA
REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA