Tak wyglądały pierwsze koncerty Sztywnego Pala Azji. "Bałem się ruszyć ręką"

REKLAMA
Niezłym Gościem w Rock Radiu był Leszek Nowak, współzałożyciel i wokalista zespołu Sztywny Pal Azji. Na antenie opowiadał oczywiście o muzyce. Nie zabrakło jednak tematów dotyczących codzienności, rodziny czy podejścia do życia. Czym najbardziej kieruje się rozmówca Ryśka Brzezińskiego?
REKLAMA

Leszek Nowak to postać dobrze znana fanom polskiego rocka. Jest współzałożycielem kultowego zespołu Sztywny Pal Azji. Obecnie pełni też funkcję wokalisty grupy. Ostatnio natomiast gościł w Rock Radiu. W rozmowie z Ryśkiem Brzezińskim opowiadał zarówno o muzyce, jak i podejściu do życia.

REKLAMA

Leszek Nowak w Rock Radiu. "Jest mi to zupełnie obce"

Sukces potrafi oddziaływać na ludzi w różnoraki sposób. Zdarza się, że gwiazdom muzycznym do głów uderza woda sodowa. Okazuje się, że Leszek Nowak nigdy nie miał tego problemu. Mimo wielu lat obecności na scenie, zawsze stara się kierować tymi samymi zasadami. Skromność to podstawa i coś, co chciałby zawsze w sobie pielęgnować.

Może nie wypada się chwalić, o ile to jest jakaś pochwała swojej osoby, ale jestem, byłem i chciałbym być skromnym człowiekiem. Dlatego zawsze uważałem, że takim być należy. Nigdy nie miałem czegoś takiego, jak woda sodowa. Jest mi to zupełnie obce i myślę, że w tym stanie, w jakim jestem, jest mi z tym bardzo dobrze i myślę, że tak zostanie – mówił Leszek Nowak w Rock Radiu.

Zobacz także: Paweł Małaszyński jest już odporny na krytykę. "Badziew i aktorskie drewno"

Trema potrafi paraliżować. "Zawsze to się dzieje"

Leszek Nowak ma spore doświadczenie w branży. Wystąpił na niezliczonej liczbie koncertów, jednak wciąż odczuwa tremę. Obecnie potrafi poradzić sobie z tym uczuciem. Dawniej stanowiło to dużo większy problem. Muzyk podzielił się z Ryśkiem Brzezińskim i słuchaczami, jak czuł się podczas pierwszych występów przed publicznością.

Nie ma sytuacji, żebym wszedł na koncert i nie dostał jakiejś super tremy. Zawsze to się dzieje i dzieje się to do dzisiaj. Jest to nieraz paraliżujące, ale to już nie jest ten paraliż, który na przykład występował przy pięciuset pierwszych koncertach czy pierwszym jarocińskim czy następnych kilku. Wtedy to już w ogóle paraliż był totalny. Ja się bałem ruszyć ręką, bo myślałem, że to będzie bardzo głupie. Bałem się powiedzieć cokolwiek do ludzi, bo myślałem, że to będzie jeszcze głupsze – opowiadał wokalista Sztywnego Palu Azji w Rock Radiu.

Posłuchaj całej rozmowy Ryśka Brzezińskiego z Leszkiem Nowakiem:

REKLAMA
REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA