Zagrał Bogdana z "1670". "Ta postać jest taka typowo polska"

REKLAMA
Niezłym Gościem Tomka Obertyna był aktor Dobromir Dymecki. W rozmowie na antenie Rock Radia opowiedział o premierze filmu "Sezony" oraz o zdjęciach do drugiej odsłony uwielbianego przez Polaków serialu "1670".
REKLAMA

Dobromir Dymecki to polski aktor teatralny i filmowy. Absolwent PWSFTviT w Łodzi ma na swoim koncie różnorodne role, od dramatycznych po komediowe. W teatrze współpracował z wieloma wybitnymi reżyserami, co pozwoliło mu rozwijać warsztat i zdobywać cenne doświadczenia.

REKLAMA

Zobacz także: Muzycy nie muszą bać się AI? Leszek Biolik stanowczo: "To też jest okej"

Dymecki jest aktorem, który konsekwentnie poszerza swoje artystyczne horyzonty, angażując się w różnorodne projekty, od niezależnych spektakli po większe przedsięwzięcia, co czyni go jednym z ciekawszych aktorów swojego pokolenia.

Dobromir Dymecki w filmie "Sezony"

Poza teatrem Dobromir Dymecki odnosi również sukcesy w filmie i telewizji. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji, jak "U Pana Boga za miedzą", "Pitbull. Ostatni pies", "Kamerdyner" czy "1670". Teraz do kina wchodzi film "Sezony", w którym wciela się w rolę Ziemowita.

"Sezony" to jest historia małżeńska, Łukasz Simlat i Agnieszka Dulęba-Kasza grają głównych bohaterów. Na przestrzeni trzech sezonów obserwujemy rozpad tej relacji, ale w taki właśnie chyba najbardziej ludzki, czuły sposób. To znaczy, jak dwie osoby próbują jakoś się ze sobą dogadać i zakończyć tę relację. Oczywiście to jest w takim sosie, jak to u Michała Grzybowskiego zawsze, komedio-dramatu. Właściwie śmiech się miesza ze wzruszeniem — powiedział.

Zdjęcia do filmu były realizowane w Toruniu – w Zespole Staromiejskim oraz w Teatrze im. Wilama Horzycy. Dlatego właśnie w tym mieście zaplanowano specjalną premierę filmu.

REKLAMA
Jeden z komentarzy po premierze toruńskiej zawierał takie stwierdzenie, że ten film nawiązuje do najlepszych tradycji, do Kabaretu Starszych Panów. Że jest to takie inteligentne, bez przekleństw, nie jest to taka typowa komedia. Więc może będzie tutaj jakiś nowy nurt? Albo nowy-stary... Mieliśmy wspaniałą tradycję, wiesz, Bareja, właśnie Kabaret Starszych Panów, kabaret Olgi Lipińskiej. To były jednak rzeczy jakościowo bardzo dobre, grane dobrze, dobrze, inteligentnie wymyślone. A teraz troszkę tak... No różnie to bywa — dodał Dobromir Dymecki.

Strasznie ważny wujek, czyli Bogdan z "1670"

Dobromir Dymecki znany jest także z roli Bogdana w "1670" - serialu, który ukazuje polską szlachtę bez typowego dla rodzimego kina namaszczenia. 

Ja uwielbiam tę postać, bo jest taka typowo polska. To znaczy, "kim ja nie jestem" i pełna takiego "wannabe". Jak ci wszyscy nasi wujkowie na tych imprezach są strasznie ważni i mają strasznie dużo do powiedzenia. I mnie się to wydało jakoś bardzo interesujące, że w tej postaci jest ten kontrapunkt, to spotkanie tej wielkości z samotnością. Że jednak nie da się budować normalnych, ludzkich, partnerskich relacji, kiedy od razu startujesz z poziomu bycia wielkim husarzem i za wysoko tymi skrzydłami tam się unosisz — przyznał.

Cała rozmowa Tomka Obertyna z Dobromirem Dymeckim:

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA