Dlatego Robert Gonera został gwiazdą memów. "Byłem dobrze przygotowany"
Robert Gonera zadebiutował na deskach teatralnych na początku lat 90. XX w. Na przestrzeni ponad trzech dekad kariery aktorskiej występował m.in. w sztukach Teatru Polskiego, Teatru Piosenki czy też Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy.
Z kolei z kinem Gonera pozostaje związany od 1988 roku. Wówczas wziął udział w komedii "Nowy Jork, czwarta rano" w reż. Krzysztofa Krauzego. Swoją wysoką pozycję w branży ugruntował, występując w produkcjach telewizyjnych, takich jak: "M jak miłość", "Uroczysko", a także niemieckim serialu "Telefon 110".
Robert Gonera w Rock Radiu. "Pierwszy raz wystąpiłem w klipie"
Robert Gonera na antenie Rock Radia wspominał czas, w którym zagrał w kultowym teledysku Myslovitz. "»Długość dźwięku samotności« jest wyjątkowym utworem, ponieważ pierwszy raz wtedy wystąpiłem w klipie. Okazał się on wielkim hitem, ja byłem na fali wznoszącej się, więc to wszystko się w pamięci układa. Uwielbiałem Myslovitzów [...] Czułem, że jestem częścią jakiegoś pokolenia, które wchodziło czy ze swoją muzyką, czy ze swoimi filmami", wyznał w rozmowie z Ryśkiem Brzezińskim.
Zobacz także: Jacek Kopczyński bez hamulców. "To zostaje w głowie na zawsze"
Jednym z głównych pretekstów do radiowego spotkania Ryśka Brzezińskiego i Roberta Gonery była premiera serialu kryminalnego pt. "Czarne Stokrotki". Produkcja w reżyserii Mariusza Paleja zadebiutowała 3 stycznia w serwisie streamingowym Canal+.
Widzowie mogą zobaczyć na "szklanym ekranie" m.in. Karolinę Kominek, Dawida Ogrodnika, Edytę Olszówkę, Alicję Wieniawę-Narkiewicz, a także oczywiście dzisiejszego "Niezłego Gościa". Robert Gonera wskazuje, że ostatnie angaże dostarczają mu wiele radości.
Teraz od roku czuję, że wszystko jest okej. Wchodzę w nową falę świadomych udziałów w różnych przedsięwzięciach. Tak jak z całą ogromną przyjemnością zagrałem w filmie "Czarne Stokrotki" w reżyserii pana Paleja, więc towarzyszyłem cudownej aktorce Edycie, więc ciągle się coś dzieje. To jest fascynujące i z tą moją świadomością wyczekane, że tak powiem. Więc mam nadzieję, że coś się jeszcze pojawi i że będę mógł jeszcze z tych moich doświadczeń umiejętności skorzystać – mówił w Rock Radiu.
Mistrz drugiego planu? "To wymaga ogromnej pracy i pokory"
Wygląda na to, że kreacja aktorska Robert Gonery cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród internautów. Grany przez aktora Smolarz stał się nawet bohaterem internetowych memów. Jak na tę wieść zareagował gwiazdor?
Byłem dobrze przygotowany do tej postaci, dzięki charakteryzacji zrobiliśmy takiego innego "mnie" i było sporo pracy. Cieszę się, że jest przedmiotem memów, bo to zawsze jest miłe, jak coś takiego się wypracuje [...] Nauczyłem się bardzo poważnie traktować każdy epizod, każdą rolę, również drugoplanową i to wymaga oczywiście ogromnej pracy i takiej pokory – tłumaczył Robert Gonera w programie "Niezły Gość".
Zobacz także: Zespół, który unika piosenek o miłości. "Ile można?!"
Premiera premierowych odcinków "Czarne Stokrotki" co piątek o 21:00 na CANAL+PREMIUM i od rana tego samego dnia w serwisie CANAL+.