The Rolling Stones wydadzą na nowej płycie wyjątkowy cover. To od tego utworu się wszystko zaczęło
The Rolling Stones musieli przez długi czas wykazywać się cierpliwością. Choć słynny zespół rockowy i blues rockowy koncertował, to nie rozpieszczał nowymi utworami. Zamiast tego dawał tylko covery albo odświeżone wersje swoich klasyków.
Płyty z zupełnie świeżym autorskim materiałem nie wydał od czasu albumu "A Bigger Bang", a więc od 2005 r. Potem wypuścił tylko jeden nowy, niepublikowany wcześniej singiel: "Living In a Ghost Town" w 2020 r. Na szczęście teraz w końcu miłośnicy Stonesów doczekali się nowości.
Zobacz także: Dave Mustaine wspomina początki Metalliki. Przyznał, co go zszokowało u Jamesa Hetfielda
Premiera nowej płyty The Rolling Stones
The Rolling Stones dwa tygodnie temu zaprezentowali singiel "Angry". To pierwsza piosenka zapowiadająca album "Hackney Diamonds". Płyta ze świeżutkimi numerami zawita na sklepowych półkach już 20 października.
Podczas konferencji w Londynie lider kapeli Mick Jagger powiedział, że nowy materiał – który zadedykowali zmarłemu w 2021 r. koledze z zespołu, perkusiście Charliemu Wattsowi – był przygotowany bardzo szybko. Całość udało się nagrać między grudniem 2022 r. a lutym br.
Nie chcę zabrzmieć jak zarozumialec, ale nie wydalibyśmy tej płyty, gdybyśmy jej naprawdę nie lubili (…). Może byliśmy zbyt rozleniwieni przez ostatnie lata, ale w końcu powiedzieliśmy: "ustalmy termin". Zrobiliśmy to dość szybko. Pomysłów było bez liku – oznajmił.
W późniejszym wywiadzie dla CBS wokalista podkreślał, że ta płyta to nie "retro", ale "nowoczesność". Ma wyraźny sznyt Stonesów i nawiązuje do ich korzeni, ale "nie brzmi, jakby była nagrana 40 lat temu". Z kolei "The New York Times" powiedział, że fani mogą spodziewać się w przyszłości kolejnych wydawnictw, bo muzycy mają już "prawie gotowe trzy czwarte kolejnego albumu".
Zobacz także: Jak w roli dziadka sprawdza się Ozzy Osbourne? Są dwie rzeczy, których nie zrobi dla wnuków
Stonesi nagrali wyjątkowy cover
Na nowym albumie The Rolling Stones znajdziemy łącznie 12 piosenek. W nagraniach do kilku numerów wzięły udział gościnnie takie gwiazdy jak Paul McCartney, Ringo Starr, Elton John, Stevie Wonder i Lady Gaga.
Jak już wspomnieliśmy, są tam nowe, autorskie kompozycje. Jedyny wyjątek to ostatni kawałek na płycie. To cover "Rollin’ Stone" Muddy’ego Watersa z 1950 r. Ten bluesowy klasyk Watersa to w istocie interpretacja piosenki, która krążyła już blisko 30 lat wcześniej pod nazwą "Catfish Blues".
Jak się okazuje, wybór akurat tego utworu nie jest przypadkowy. Wiąże się z nim pewna ważna dla The Rolling Stones rzecz, czyli – oczywiście – ich nazwa. Wskazuje się, że to zmarły w 1969 r. współzałożyciel kapeli Brian James nazwał zespół właśnie od tytułu utworu śpiewanego przez Watersa.